niedziela, 2 sierpnia 2009

SM

jak Spółdzielnia Mieszkaniowa
tym razem jednak to skrót od Słoneczna Maruda...
Tak zostałam określona, bo (ja tam tego nie zauważyłam, ale widocznie otoczenie jest bardziej spostrzegawcze):
albo marudzę, że słońca nie ma. (a jak jest to, na pewno przyjdzie chmura i je zakryje...)
albo nie przyjdzie i będę się topić...
albo słońce grzeje za słabo i nie widać, że się opaliłam...
albo pali nie ma się gdzie przed nim schować...
Nawet jeśli to prawda - to i tak kocham słońce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz