sobota, 28 listopada 2009

Wiosna?

....która w brutalny sposób odsłoniła całą prawdę - moje brudne okna...
Zapuściłam czym prędzej moje żaluzje by nie widzieć świata przez zakurzone szyby...
Przecież nie będę psuła sobie błogiego popołudnia tym widokiem...
Zza okna docierają do mnie odgłosy samolotów, które pewnie wiozą w przestrzeń miłośników skoków na spadochronach... wiosnę widać, słychać i czuć...
Tak błogiej soboty nie miałam od dawna...
Leniuchowanie pełną parą.
Długa kąpiel w wannie pełnej piany z lekturą w ręku...
Niestety moje dziecię nadal zdziwione tym, jak można się relaksować czytając... albo wkuwając słówka do niemieckiego... wciąż mam nadzieję, że razem z wiekiem mu to przyjdzie...
A póki co uśmiecham się do słońca...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz